9 maja 1945
8 maja 1945 r. zakończył się w Europie najstraszniejszy w dziejach ludzkości konflikt. II wojna światowa, rozpętana przez Niemców 6 lat wcześniej zmieniła w zasadzie w każdym aspekcie oblicze naszego kontynentu. Jednym z wielu następstw tej wojny stały się zmiany granic. Granice Polski przesunęły się ze wschodu na zachód. Dla mieszkańców niemieckiego Bad Landeck oznaczało to perspektywie kilku lat przesiedlenie, ich miejsce mieli przecież zająć Polacy, wygnańcy zza Buga. Tym sposobem Bad Landeck stał się Lądkiem-Zdrojem. Dzień po niemieckiej kapitulacji, 9 maja 1945 r., grupa kilkudziesięciu żołnierzy 59 Armii pod dowództwem majora Nowiczenki w godzinach popołudniowych weszła do Lądka-Zdroju od czeskiego miasta Javornik. Jak ten dzień zapamiętali niemieccy mieszkańcy miasta? Okazuje się, że różnie, a przynajmniej tak wynika z ich wspomnień. Przywołane fragmenty pochodzą z książki “Wieża Babel. Wspomnienia polskich i niemieckich mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej”. Niestety nie dotarłem do żadnych wspomnień Polaków, np. robotników przymusowych, którzy w tych dniach przebywali w Lądku-Zdroju.
9 maja 1945 r. we wspomnieniach
Po południu 8 maja 1945 r. mieszkańcy miasta zostali wezwani przez władze do zawieszenia we wszystkich budynkach białych flag lub chust. Wezwanie to spowodowane było bliskim wkroczeniem wojsk radzieckich do Lądka-Zdroju i miało uchronić miasto przed ewentualnymi działaniami wojennymi. Wszyscy zgodnie wypełniliśmy to polecenie. Obawy, że dojdzie u na do działań wojennych, rozwiały się, sprawiając wszystkim ulgę, gdy dotarła do nas informacja o kapitulacji wojsk niemieckich. W ten sposób Lądek został ocalony od zniszczeń wojennych, a wkroczenie do naszego miasta żołnierzy rosyjskich następnego dnia – 9 maja 1945 r. we wczesnych godzinach porannych – obyło się bez jakichkolwiek walk.
Źródło: Odnaleźć swoje miejsce, Annemarie Lammersen (tłum. Agata Szymańska), [w:] Wieża Babel. Wspomnienia polskich i niemieckich mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej, praca zbiorowa pod red. Zbigniewa Piotrowicza, Lądek-Zdrój 2004
Wojna powoli się kończyła. 9 maja 1945 roku po złożeniu broni przez Niemców przybyli do naszego miasta Rosjanie. Wszyscy byli bardzo weseli, tak, że żadne walki i tego typu akcje nie miały miejsca. Doszło do kilku pojedynczych incydentów.
Źródło: Kawałek mojego życia, Heinz Brokof SJ (tłum. Agata Szymańska), [w:] Wieża Babel. Wspomnienia polskich i niemieckich mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej, praca zbiorowa pod red. Zbigniewa Piotrowicza, Lądek-Zdrój 2004
I tak nadszedł 9 maja 1945 r. Na wszystkich domach powiewały białe flagi na znak, że całe miasto się poddało. Rosjanie przybyli do nas do Lądka w południe. Panował chaos i trudno ten straszny czas wyrazić słowami. Sowieci rozbijali okna wystawowe sklepów, szukając tylko alkoholu; wyrzucali papier toaletowy, którego nie znali, a cukier, sól i mąkę rozsypywali na ulicach, ale nie pozwalali, by ludzie wzięli sobie coś z tego. Biegali pijani strzelali na ulicach. Wszyscy baliśmy się przeraźliwie, barykadowaliśmy drzwi i okna, na niewiele to się jednak zdało. Było coraz gorzej, strach stawał się coraz większy, nie było nic do jedzenia. My, dzieci, szukałyśmy pozostawionych na polach kartofli, a z lasu przynosiłyśmy drewno na opał do kuchennych pieców. Rosjanie gwałcili kobiety, torturowali ludzi na śmierć i kazali wyrzucać wszystko z domów, nawet, gdy nie wiedzieli, co z tymi rzeczami zrobić.
Źródło: Wspomnienia gorzkie, wspomnienia piękne, Gabriele Klymiuk von Rebenstock (tłum. Agata Szymańska, Dorota Bryksa), [w:] Wieża Babel. Wspomnienia polskich i niemieckich mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej, praca zbiorowa pod red. Zbigniewa Piotrowicza, Lądek-Zdrój 2004
Ósmego maja 1945 r. skończyła się wojna. Nie podjęto wobec nas żadnych wrogich działań. Po kapitulacji Niemiec przybyli pierwsi Rosjanie. Maszerowali przez Lądek i przez most św. Jana szli dalej. Baliśmy się bardzo, ale nikt nie wyrządził nam krzywdy. Uciekinierzy z Górnego Śląska, którzy pomieszkiwali u nas, podjęli wyprawę wozem z końmi do ojczyzny. Niestety, nie dotarli do celu. Zaginęli po drodze.
Źródło: Cudowne lata, Johanna Hellwig (tłum. Agata Szymańska, Dorota Bryksa), [w:] Wieża Babel. Wspomnienia polskich i niemieckich mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej, praca zbiorowa pod red. Zbigniewa Piotrowicza, Lądek-Zdrój 2004
7 maja w godzinach popołudniowych pojawiają się pierwsze niemieckie oddziały, wycofujące się z linii frontu. Około godziny piątej poza zabudowaniami Lądka ustawiono dwa działa i zaczęto strzelać w kierunku Travnej do zbliżających się żołnierzy rosyjskich. Nie zaprzestano strzelania nawet w nocy. Wówczas również wysadzono w powietrze część linii kolejowej Stronie Śląskie – Kłodzko oraz most w okolicach Stronia.
8 maja niewielkie oddziały niemieckie, które poprzedniego dnia oraz w nocy prowadziły ostrzał, schodzą w dół do miasta. Było kilku żołnierzy toczących oba działa oraz nieliczny oddział piechoty. Nie zatrzymując się w mieście, udali się pieszo w dalszą drogę w kierunku Trzebieszowic, Bystrzycy Kłodzkiej oraz Międzylesia.
9 maja do Lądka wkroczyli Rosjanie. Charakterystyczne jest to, że mają silny oddział artylerii oraz piechoty, są zmotoryzowani i mają ze sobą bardzo dużo bagażu i różnego rodzaju sprzętu. Po wejściu do miasta żołnierze na ogół zachowywali się przyjaźnie, jednak zdarzyły się też sytuacje, kiedy Rosjanie wpadali do domów położonych na trasie przemarszu wojsk i żądali wódki oraz zabierali zegarki i biżuterię. W godzinach popołudniowych splądrowano niektóre sklepy. Sprawcami tego nie byli jednak żołnierze rosyjscy, lecz Polacy oraz Ukraińcy pracujący w Lądku. Rosjanie szybko jednak opanowali sytuację (doszło nawet do zatrzymania kilku osób w areszcie), dlatego też działania te nie przybrały większych rozmiarów, a wyrządzone szkody nie były znaczne. Część wojsk rosyjskich dosyć szybko opuściła miasto, udając się w kierunku Kłodzka.
Źródło: Zaczarowany zamek – Willa Barbara, Horst Seibert, [w:] Wieża Babel. Wspomnienia polskich i niemieckich mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej, praca zbiorowa pod red. Zbigniewa Piotrowicza, Lądek-Zdrój 2004
Późnym wieczorem 8 maja 1945 r. ogłoszona została kapitulacja wojsk niemieckich, a kilka godzin później, 9 maja Armia Czerwona wkroczyła do Lądka. Podczas przejęcia miasta przez żołnierzy rosyjskich nie doszło do żadnych walk. Do dziś bardzo dobrze pamiętam, że dzień ten wypadł w środę przed świętem Wniebowstąpienia. Uczestniczyliśmy we mszy świętej, kiedy nagle do kościoła wszedł przez zakrystię rosyjski żołnierz. Mężczyzna ten stanął przed ołtarzem głównym i zaczął przemawiać po rosyjsku podniesionym głosem do ludzi zgromadzonych w świątyni. Ja wraz z innymi dziećmi siedziałem w pierwszej ławce, bardzo blisko tego żołnierza, którego wszyscy ogromnie się przestraszyliśmy. Po chwili pewna kobieta podeszła do niego i kładąc mu rękę na ramieniu powiedziała coś spokojnym, przyciszonym głosem, po czym człowiek ten opuścił kościół wychodząc znów przez zakrystię. Po mszy wszyscy oczywiście chcieli wiedzieć, co powiedział rosyjski żołnierz przerywając nasze Kobieta nie była pewna, czy dobrze zrozumiała jego słowa, powiedziała jednak, że mężczyzna ten był bardzo poruszony panującą w kościele uroczystą atmosferą, przypominająca mu jego dzieciństwo. Wspomniał on również, że obecnie w Rosji Boga już nie ma i msze święte nie są odprawiane. Miał łzy w oczach mówiąc, że nam zazdrości. Wracając do domu widzieliśmy innych żołnierzy rosyjskich, którzy wjeżdżali konno na schody prowadzące do ratusza i zjeżdżali w dół nie schodząc z koni.
Źródło: Moje dzieciństwo, Johannes Güttler (tłum. Agata Szymańska), [w:] Wieża Babel. Wspomnienia polskich i niemieckich mieszkańców Doliny Białej Lądeckiej, praca zbiorowa pod red. Zbigniewa Piotrowicza, Lądek-Zdrój 2004
Armia Czerwona zajęła Lądek-Zdrój 9 maja 1945 r. całkowicie nietknięty, z wyjątkiem posiadłości J. Fendlera przy drodze złotostockiej, która to posiadłość została uszkodzona w wyniku wybuchu bombowego 17 października 1944 r. Na szczęście Lądkowi oszczędzono działań wojennych. Udało się zapobiec zaplanowanym przez NSDAP zniszczeniu obiektów kolejowych, poczty, a także kartotek i rejestrów. Pierwsze dni okupacji rosyjskiej przyniosły nieszczęścia, aresztowania, gwałty, nękanie i grabieże, które doprowadziły Lądczan do rozpaczy.
Źródło: Z ciężkiego okresu Lądka-Zdroju, opracowane przez Johannesa Güttlera według zapisów Riedel [w:] Bad Landeck/Schlesien. Bilder aus einer deutsche Stadt, Richard Hauck, Leimen 1973