Ksiądz Maximilian Lipka
Ksiądz Maximilian Lipka – urodził się 25 października 1874 w Wriezen (obecnie powiat Märkisch-Oderland, land Brandenburgia). Nie udało nam się dotrzeć do tego jakie imię nosił jego ojciec, matką była Antonie z domu Steike.
Maximilian święcenia kapłańskie przyjął 20 czerwca 1903 roku i sprawował posługę w parafiach:
- Kościół pw. św. Franciszka z Asyżu, Zaborze-Zabrze, Kreis Zabrze, 03.10.1903 – 20.11.1904;
- St.-Michael-Kirche (Kościół Archanioła Michała), Berlin, 20.11.1904 – 17.01.1908;
- Heilig Kreuz (kościół Świętego Krzyża), Wittstock, Kreis Ostprignitz, Missionspfarrei 17.01.1908 – 15.03.1915;
- Kirche St. Heinrich (Kościół św. Henryka), Wittenberge, Bez. Potsdam, Kreis Westprignitz 25.03.1915 – 06.02.1922;
Będąc proboszczem w Wittstocku przyczynił się do budowy tamtejszego kościoła Świętego Krzyża (konsekracja nowej świątyni miała miejsce 2 lipca 1911 r.).
Proboszczem parafii w Witenberdze został po śmierci swojego poprzednika, księdza Fiedlera. Podczas posługi kapłańskiej w parafii św. Henryka, która przypadła na okres I wojny światowej, doszło do zarekwirowania w 1917 roku przez władze cesarstwa na potrzeby wojenne wielkich organów i dwóch dzwonów.
W trakcie posługi w parafii nie układała się współpraca pomiędzy Proboszczem ks. Lipką a wspólnotą parafialną. Także pracujący w parafii księża skarżyli się na metody ks. Lipki. Spowodowane miało to być częstymi chorobami ks. Lipki. Taka sytuacja bardzo utrudniała życie księdzu.
Na początku 1922 roku ksiądz Lipka trafił do szpitala, gdzie musiał poddać się z powodu raka operacji perforacji żołądka. Zmarł po operacji, 6 lutego 1922 roku, z powodu niewydolności serca. Wiadomość o śmierci proboszcza zaskoczyła wspólnotę parafialną, gdyż ukrywał on swój stan do samego końca. Mszę żałobną w Wittenberdze odprawił arcybiskup Gohr z Perlebergu. Z powodu strajku na kolei niemieckiej zwłoki księdza Maximiliana Lipki musiały jeszcze ponad tydzień czekać na transport do Lądka-Zdroju. Pogrzeb w Lądku-Zdroju miał miejsce w piątek, 17 lutego 1922 roku.
Bardzo długo zastanawiał nas fakt pochówku księdza w Lądku. Nie pochodził z tych stron, nie sprawował tu posługi. W księgach kościelnych czy kronice parafii z Wittenbergi nie było słowa o przyczynach takiego stanu rzeczy. Zasłyszana historia mówiła, że spoczął na swoje życzenie, wyrażone w testamencie, w grobie swojej matki. Przeszukaliśmy księgi parafialne z lat wcześniejszych, żeby odnaleźć potwierdzenie tej historii. Żadna pani Lipka jednakże nie zmarła przed 1922 rokiem w Lądku-Zdroju.
Z pomocą dopiero przyszła publikacja w Internecie lądeckiej prasy sprzed 1945 roku. Nekrolog z Landecker Stadtblatt. Oeffentlicher Anzeiger für die Grafschaft Glatz (nr 7 z 15 lutego 1922) wspomina o nim jako synu, bracie, szwagrze i wujku. Tak więc w Lądku-Zdroju mieszkała jego najbliższa rodzina, w tym żyjąca wówczas jeszcze matka, Antoine (zmarła w 1928 roku). Najprawdopodobniej bratem Maximiliana był mieszkający jeszcze w 1942 roku w Lądku-Zdroju przy ulicy Nordenflychtstr. (Spacerowej) 8 Waldemar Lipka, powiatowy radca (inspektor) budowlany. Skrót przy nazwisku a.D (außer Dienst), który pojawia się w księdze adresowej oznacza, że był wówczas już na emeryturze. Nie zmarł raczej w Lądku, bo nie znalazłem wpisu o jego śmierci w alfabetycznej księdze zmarłych w parafii Lądek-Zdrój.
Grób matki księdza Lipki nie zachował się, nie wiadomo nawet czy była pochowana gdzieś obok syna. Grób księdza przetrwał okres usuwania niemieckich nagrobków. Nie wiadomo jak się to stało, bo nagrobki innych duchownych zniknęły.
W zeszłym roku staraniem Lądeckiego Towarzystwa Historyczno-Eksploracyjnego rozpoczął się proces przywrócenia właściwego wyglądu miejsca pochówku ks. Lipki. Jak bardzo zmieniło się to miejsce wystarczy zobaczyć na zdjęciach. Co nas mobilizowało do pracy? Chęć przywrócenia społecznej pamięci osoby księdza Lipki, mimo, iż nie był lądczaninem. Do tej pory odnowiliśmy dwa groby – Marii Sierpińskiej i Władysława Litońskiego. Przyszła pora na grób niemiecki, bo Lądek-Zdrój miał w swojej historii rozdział niemiecki, a od 75 lat konsekwentnie pisze rozdział polski. Oba są ze sobą nierozerwalnie powiązane, a jeden wynika z drugiego i nie da się wygumkować przeszłości.
Cała akcja nie byłaby możliwa, gdyby nie kolektywna praca wielu osób. Poniżej ich lista, jeśli kogoś pominąłem to z góry przepraszam.
Paweł Latos – włożył gigantyczną pracę i serce w uporządkowanie tego miejsca. Bez niego i jego zaangażowania nic by z całej akcji nie wyszło;
Zofia Sołowiej – sprezentowała nam krawężniki, dzięki czemu udało się wydzielić miejsce pochówku księdza;
Sebastian Stercel – użyczył nam swojego samochodu i przewiózł krawężniki z jednego na drugi koniec Lądka-Zdroju;
Karolina Bastin – przetłumaczyła nam fragmenty niemieckiej kroniki;
Ewa Zadora – przetłumaczyła listy do parafii w Wittenberdze;
Arkadiusz Sumik – wsparł nas pracą przy przenoszeniu elementów nagrobka;
Roman Magierło – wsparł nas logistyczne;
Tomasz Stopyra i firma Sodacelan – wypiaskowali nam krzyż;
Artur Osuch – niesamowicie odrestaurował żeliwny krzyż na grób księdza;
Paweł Rugowski – pomógł przygotować krzyż do osadzenia w nagrobku.
Dziękuję też p. Alicji z kancelarii parafialnej za dopingowanie i wspieranie radą oraz pomocą.
Wszyscy zaangażowani w działania wykonali swoją pracę całkowicie bezinteresownie, za co z całego serca dziękujemy.
Informacje o księdzu Maximilianie Lipce zaczerpnęliśmy z dostępnych w internecie schematyzmów diecezjalnych, zdigitalizowanej przedwojennej prasy lądeckiej oraz z kroniki parafii św. Henryka w Wittenberdze, którą nadesłał nam obecny proboszcz tejże parafii.
Jeśli chcecie, to możecie wesprzeć nas darowizną, bo chociaż wykonujemy prace społecznie to materiały niezbędne do naszych działań niestety kosztują i często, ze względu na fundusze, musimy z czegoś rezygnować.
Lądeckie Towarzystwo Historyczno-Eksploracyjne
57-540 Lądek-Zdrój, Plac Staromłyński 2/1
Nr konta: 02 9588 0004 3903 2955 2000 0010
Gospodarczy Bank Spółdzielczy w Strzelinie Oddział w Lądku-Zdroju.
Jeśli chcecie się zaangażować w działania to serdecznie zapraszamy w nasze szeregi.