Renowacja grobu Władysława Litońskiego
Kiedy jesienią zeszłego roku spotykaliśmy sie po raz pierwszy, żeby powołać do życia Lądeckie Towarzystwo Historyczno-Eksploracyjne, mieszkanka Lądka-Zdroju, p. Krystyna Rogusz zainteresowała nas opowieścią o zapomnianym grobie żołnierza na cmentarzu parafialnym. Żołnierz ów, Władysław Litoński, miał być odznaczony w czasie II wojny światowej orderem Virtuti Militari. Na miejscu okazało się, że grób faktycznie był bardzo zaniedbany – złamany żeliwny krzyż, pokryta korozją tabliczka z całkowicie nieczytelnym napisem czy gęsto porastające grób chwasty dopełniały bardzo smutnego obrazu.
Początkowo planowaliśmy tylko rozwiązać zagadkę historii Władysława Litońskiego, znaleźć odpowiedź na pytania – kim był dokładnie, skąd przyjechał i czy faktycznie był odznaczony tak wysokim medalem za męstwo w walce. Z czasem zrodziła się koncepcja odnowienia jego grobu. Spod warstwy ziemi wydobyliśmy tabliczkę i przerośnięty chwastami fragment krzyża. Postument wymontowaliśmy z nagrobka. Całość działań nastąpiła oczywiście po wcześniejszym powiadomieniu zarządcy cmentarza.
Krzyż wraz z tabliczką powędrował do piaskowania, spawania i malowania. Równolegle do tych działań trwało szukanie w archiwach informacji o Władysławie. P. Ewa Zadora w księgach parafialnych odnalazła zapis, że zmarł 25 stycznia 1947 roku na zapalenie mózgu, pochodził ze Stanisławowa i w wojsku dosłużył się stopnia kaprala. W Lądku-Zdroju pracował jako czeladnik piekarski i był kawalerem.
W żadnej instytucji, a sprawdziłem informacje w trzech, nie potwierdzono odznaczenia Władysława Litońskiego orderem Virtuti Militari. Centralne Archiwum Wojskowego Biura Historycznego, Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Biuro Odznaczeń i Nominacji oraz Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych nie posiadają w swoich wykazach takiej osoby. Historia o odznaczeniu tym medalem nie znalazła więc w archiwach potwierdzenia. Co ciekawsze – w lądeckim USC nie ma w dokumentach odnotowanego faktu jego zgonu. Tak więc próba potwierdzenia wieku Władysława czy miejsca jego urodzenia utknęły w martwym punkcie.
Mimo tego prace przy renowacji szły do przodu. Całość tego zadania wziął na siebie Jacek Jan Urzędowski. Czyścił, spawał i malował. Dzięki jego zaangażowaniu w pełni odremontowany krzyż wrócił dziś (13.08.2019) na swoje miejsce.
Luka w historii została wypełniona, a grób Władysława Litońskiego uratowany od zapomnienia.
Z tego miejsce dziękuję wszystkim zaangażowanym w tę pracę, a w szczególności Jackowi oraz, chcącemu pozostać anonimowym, darczyńcy z naszej gminy, który finansowo wsparł nasze stowarzyszenie, a bez którego pieniędzy nie udałoby się nam zrealizować tego zadania.
Przy okazji prac przy grobie Władysława Litońskiego odnowiliśmy też nagrobek Marii Sierpińskiej, ale o tym już w innym wątku.
Jeśli uznacie, że to co robimy ma jakiś sens i zechcecie wesprzeć nas finansowo to obiecujemy, że każda przekazana nam złotówka nie będzie wydana na darmo. Jest tyle rzeczy jeszcze do zrealizowania i uratowania. Informacje o nas możecie znaleźć na tej stronie – http://www.przyladekhistorii.pl/index.php/o-nas/
Jeśli chcecie działać i interesuje Was historia to serdecznie zapraszamy w nasze szeregi. Razem możemy więcej!
[supsystic-gallery id=38 position=center]